facebook instagram Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Riwiera Olimpijska obok Chalkidiki, Krety czy Rodos, to jeden z najbardziej popularnych regionów turystycznych w Grecji. Kiedy w latach 80 XX w. turystyka zaczęła się na dobre rozwijać, Grecy wykorzystali ok. 60 km pas plaż na wybrzeżu i stworzyli swoją riwierę wypoczynkową. Ciągnący się równolegle do riwiery Masyw Olimpu, będący siedzibą samego Zeusa i pozostałych bóstw z „Olimpijskiej 12″, miejsce będące podstawą europejskiej kultury i źródło fascynującej mitologii, nadało jej nazwę, tworząc znaną Olimpijską Riwierę. Dziś mieszczą się tu popularne kurorty jak Paralia, Leptokaria czy Nei Pori. Ale dla mnie – aktywnego podróżnika, fana historii, przyrody i odkrywania ciekawostek świata, plaże są tu najmniejszą atrakcją ;). To miejsce jest świetną bazą wypadową na poznanie bogatego dziedzictwa kulturowego Tesalii i greckiej Macedonii oraz okazją do podziwiania przepięknych krajobrazów najwyższych gór w kraju. Zresztą zobaczcie, jak interesująco możecie spędzić tu tydzień swojego urlopu…

Dzień 1 – Aklimatyzacja i rozeznanie się w terenie

Lot z Polski do Salonik trwa krótko. Transfer z lotniska do hotelu zamknie się w 2h, jeśli jedziecie najdalej – czyli do Nei Pori. Jeśli macie szczęście i przylot jest ranny, to od południa możecie rozejrzeć się po okolicy, pospacerować po plaży, wykąpać się w ciepłym morzu, czy wynająć auto (od 35 euro/dzień) na kolejne dni zwiedzania. Który kurort wybrać? Jadąc od północy znajduje się Paralia. Plaża tu jest wąska, piaszczysto – żwirowa. Mimo to miejscowość jest gwarnym kurortem z dużą ilością hoteli i apartamentów. Pomiędzy Paralią a Plaką, znajduje się ciąg nadmorskich osad z kempingami i mniejszą niż w Parali infrastrukturą. Plaka ma szeroką – piaszczystą plażę i piękne widoki na Olimp, ponieważ leży na wysokości jego najwyższych szczytów. Niżej jest słynna Leptokaria - duża miejscowość, która normalnie funkcjonuje także poza sezonem. Plaże są różne: od kamienistych po piaszczyste, w zależności od części miejscowości. Jest tu mnóstwo tawern, barów, wieczorami sporo się dzieje. Jadąc dalej na południe docieramy do Pantaleimonas (mój typ) z uwagi na ładną plażę, wystarczającą infrastrukturę i ładny widok na zamek Platamonas. Kończymy w miejscowości Nei Pori, która ma najładniejszą plażę na riwierze z łagodnym zejściem do morza. Wybór należy do Was. Wiedzcie jednak, że przy proponowanym programie nie ma to większego znaczenia, bo w kurorcie spędzicie niewiele czasu… ;)

Riwiera Olimpijska z Paleos Pantaleimnonas
Riwiera Olimpijska z Paleos Pantaleimnonas

Dzień 2 – Wycieczka na Stoki Olimpu

Masyw Olimpu... Majestat i fascynująca mitologia tych gór, ciągną Cię jak magnes, kiedy tutaj jesteś… Atrakcyjne miejsca są na wyciągnięcie ręki, więc idealnie nadają się na pierwszy dzień wycieczki. Rano, kiedy z reguły nie ma chmur, warto przyjrzeć się siedzibie Olimpijskich Bogów – czyli… Mitikasowi (2918 m.n.p.m.) Bo tak właściwie nazywa się najwyższy szczyt Masywu Olimpu i całej Grecji. To ten masyw stał się siedzibą wielkich bogów po wygranej Tytanomachii i Gigantomachii – bitwach, które pamiętamy z mitologii. A przyjrzeć się można tej i innym górom z Dionu, miejsca gdzie starożytni Grecy składali ofiary dla bóstw. Dziś są to klimatyczne ruiny (wstęp 4 euro). Dalej proponuję wypad do Litochoro. Przyjemnego miasteczka u stóp masywu, będącego bazą wypadową na jego szlaki. Warto przespacerować się wąwozem rzeki Enipeas (2km). Niewymagająca trasa prowadzi pośród 300 – metrowych ścian do niedużego wodospadu Vikos. Ponoć tu kąpie się sama Afrodyta, a wąwozem rzeki bogowie schodzą na ziemię… Wejście na siedzibę Zeusa wymaga osobnego dnia (chętnych odsyłam do artykułu Na mitologicznym Olimpie). W nadmorskiej panoramie riwiery widoczny jest zamek Platamonas. Twierdza wyjęta rodem ze średniowiecza, położona jest efektownie na 200 – metrowym wzgórzu nad samym morzem. Widoki z jej murów na stoki Olimpu i plaże są rewelacyjne! Po południu koniecznie musicie pojechać do Paleos Pantaleimonas. To maleńka wioska w górach, z klasyczną architekturą kamiennych domów z drewnianymi balkonami, małym placem z kościołkiem i wiekowym platanem, który daje cień kilku tawernom dokoła. Niezwykle klimatyczne miejsce, w którym warto zjeść coś lokalnego, popatrzeć na romantyczną panoramę wioski, gór i morza… Ilekroć tu bywam, zawsze to miejsce chwyta mnie za serce…

Dzień 3 – Fascynujące Meteory

Często znajomi pytają mnie, które miejsca na świecie najbardziej mi się podobały? Jest ich sporo, ale na pewno należą do nich Meteory… Miejsce fantastyczne, magiczne, które trudno porównać do czegoś innego na świecie. Gdyby nie Meteory, to większość wycieczek po Grecji przejeżdżałaby Tesalię bez zatrzymania, w drodze do bardziej znanych atrakcji na południu kraju. A tak, jest to obowiązkowy przystanek każdej wycieczki po Grecji. Godzinami można patrzeć z dowolnego punktu widokowego na las skał i zawieszone na nich monastyry… Wyjedźcie wcześnie rano, bo nawet cały dzień to za mało, by w pełni nacieszyć się tym miejscem. Mimo, iż tematyka malowideł wewnątrz klasztorów jest podobna, to warto wejść do każdego. Warto tu być poza sezonem, bo Meteory odwiedzają tysiące ludzi każdego dnia, psując mistykę tego miejsca… A połowa z nich nie ma pojęcia po co tu przyjechała, robiąc sobie selfie w niestosownym stroju z „dziubkiem”na tle kościołów…! W drodze powrotnej na riwierę, zatrzymajcie się na krótki spacer piękną Doliną Tembi, którą będziecie jechać do Meteorów.

Fenomenalne Meteory…
Fenomenalne Meteory…

Dzień 4 – Rejs na wyspę Skiathos

Choć na Skiathos i sąsiednich wyspach archipelagu Sporadów, można by z powodzeniem spędzić długi urlop, to będąc na Olimpijskiej Riwierze, warto urozmaicić sobie zwiedzanie rejsem na tę uroczą wysepkę. Rejs trwa 2h i można go zakupić w dowolnym punkcie sprzedaży wycieczek, razem z transportem do portu wypłynięcia. Na miejscu jest typowy wyspiarski klimat Grecji, czyli białe domki, wąskie uliczki, leniwe koty, kwiaty w doniczkach, lokalne tawerny i piękne piaszczyste plaże do relaksu… Podczas rejsu muzyka i zabawy z załogą. Jak dla mnie zdecydowanie przesadzone i „zagłuszające” widoki, ale można przeżyć…

Panorama miasteczka Skiathos
Panorama miasteczka Skiathos

Dzień 5 - Romantyczny Półwysep Pilion

Pierwszy raz półwysep ten zobaczyłem podczas wyżej opisanego rejsu na Skiathos. Od razu wiedziałem, że muszę tam się znaleźć… Wysokie góry stromo opadające do morza, małe portowe miejscowości lub ukryte w górach kamienne wioski, mnóstwo zieleni, zatokowe plaże i nie za dużo turystów… Do tego lokalne produkty jak domowe makarony, konfitury i likiery z owoców oraz miody i zioła. Przez zielone wzgórza prowadzą liczne szlaki, a pomiędzy kilkoma miejscowościami kursuje romantyczna – wąskotorowa kolejka. Miejscowości takie jak Milles, Portaria, Zagora, Vyzitsa– to brukowane uliczki i kamienne domy, centralne place z kościółkami, lokalne tawerny – po prostu klimat…! Nigdy nie zapomnę, kiedy spacerowałem przez wioskę Pinakate (odkrytą na szerszą skalę dopiero w 1999 r.!). Woda płynąca kamiennym korytem przez tę śliczną wioskę była na swój sposób tak delikatna, tak kojąca, że nie pamiętam już, kiedy cokolwiek wcześniej tak wprawiło mnie w błogi nastrój… Jeden dzień na półwyspie Pilion, to na pewno za mało… Ale choć ten jeden dzień, przeniesie Was do innego – spokojniejszego i piękniejszego świata…

Urok kamiennych wiosek na Pilionie…
Urok kamiennych wiosek na Pilionie…

Dzień 6 –Spacerem po Salonikach

Riwiera Olimpijska to doskonała baza wypadowa do odwiedzenia drugiej metropolii Grecji – Thessalonik. Miasto kryje dużo pamiątek z czasów bizantyjskich, ma znaczące muzea, fajną promenadę nad morzem, no i ponoć wygrało kiedyś plebiscyt na najsłodsze miasto w Grecji :) . Warto więc byłoby tego spróbować! Więcej na jego temat przeczytacie w artykule „Spacerem po Atenach i Salonikach”.

Biała Wieża i Ja :)
Biała Wieża i Ja :)

Dzień 7 –Chwila relaksu

Po tylu dniach zwiedzania możecie zapomnieć, że przyjechaliście na wakacje ;) . Ale już na początku ostrzegałem, że „leżakowo” to nie będzie :) . Dlatego ostatniego dnia należy Wam się wypoczynek i więcej czasu na plażach riwiery. Wierzcie mi jednak, że nie będziecie żałować żadnego z dni poświęconych na zwiedzanie. To naprawdę minimum, które powinniście zobaczyć w tym bogatym w atrakcje regionie… Oczywiście kolejność zwiedzania możecie dostosować do swoich wakacji i rytmu Waszego podróżowania. Powyższy plan potraktujcie jako hasłową zachętę do ruszenia w drogę. A że podróżować będziecie pod okiem samego Zeusa, który będzie na Was spoglądał ze swojej olimpijskiej twierdzy, to na pewno czekają Was same przygody! :)

Panorama na Riwierę i stoki Olimpu z zamku Platamonas
Panorama na Riwierę i stoki Olimpu z zamku Platamonas