
Stoję w korku na drodze pełnej samochodów i przeciskających się motorków, gdzieś pomiędzy Batubalan a Denpasar. Żmudną drogę do celu urozmaica mi obserwacja niezwykle barwnego otoczenia: liczne świątynie o bogatej ornamentyce, duchowe kapliczki przy zwykłych domach, zdobne bramy pałaców oraz ludzie – zarówno kobiety i mężczyźni w kolorowych strojach i uśmiechnięte dzieci wracające ze szkoły mundurkach. Jestem na Bali – wyspie która jest symbolem egzotyczne