facebook instagram Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Znane z malowniczych krajobrazów, unikalnej przyrody i klimatu oraz licznych atrakcji turystycznych Karkonosze, od lat przyciągają miłośników gór z całej Polski i nie tylko. Dla mnie niezaprzeczalnie najlepsze pasmo w Sudetach, choć są i tacy którzy twierdzą, że chodzenie po ich wierzchowinie, to jak chodzenie po płaskiej łące. Moim zdaniem góry te zdecydowanie wyróżniają się od innych pasm sudeckich, zarówno panoramami na szlaku, jak i charakterystyczną rzeźbą terenu i naprawdę zachwycają… Z tej relacji dowiecie się jakie szlaki są tutaj najciekawsze, kiedy najlepiej jest wybrać się w Karkonosze oraz na co warto zwrócić uwagę chodząc po najwyższym paśmie w Sudetach.

Piękna zima w Karkonoszach
Piękna zima w Karkonoszach

Z Karpacza na Śnieżkę

Gdybyście mieli zrobić tylko jedną trasę w Karkonoszach, to powinna to być trasa tutaj opisana. Z symbolu Karpacza, świątyni Wang, który to widok jest jedną z przewodnikowych panoram w górskich kurortach w Polsce, ruszacie niebieskim szlakiem na polanę w Karkonoszach (wcześniej należy uiść opłatę za wejście do parku narodowego). Chwila oddechu na ławeczkach, toaleta (toi toi) i kontynuując drogę tym samym szlakiem, docieracie do jednego z symboli Karkonoszy – schroniska Samotnia w kotle Małego Stawu. To niezaprzeczalnie jedno z najpiękniej położonych schronisk w Sudetach, swoista pocztówka z Karkonoszy, która zwłaszcza pięknie prezentuje się z góry. I widok ten jest piękny o każdej porze roku. Warto tutaj chwilę pobyć i chłonąć klimat otoczenia… A kiedy będziecie wychodzić stromymi schodami na górę, przystańcie i popatrzcie kilka razy na urocze schronisko, z charakterystycznym dachem z sygnaturką na górze.

Urocze schronisko Samotnia jesienną porą
Urocze schronisko Samotnia jesienną porą

Całkiem blisko Samotni, na tym samym niebieskim szlaku jest jedno z największych i najstarszych karkonoskich schronisk – Strzecha Akademicka. Rozciąga się stąd ładna panorama na Karpacz, a kawałek dalej idąc żółtym szlakiem, na słynący z lawin Kocioł Białego Jaru. Po widokach trzymacie się nadal niebieskiego szlaku, bo o to za chwilę ukaże Wam się królowa Sudetów – Śnieżka. Wznosząca się na wysokość 1603 m n.p.m., jest jednocześnie najwyższą górą w Sudetach oraz całych Czechach. Po drodze czeka kolejne jeszcze schronisko, także charakterystyczne – Dom Śląski. Zazwyczaj jest tu tłoczno, bo wielu turystów dociera tutaj wygodną kolejką z Karpacza na Kopę, która (co aż trudno uwierzyć) była za czasów swej budowy najdłuższą kolejką krzesełkową na świecie!

Schronisko Dom Śląski na Równi pod Śnieżką
Schronisko Dom Śląski na Równi pod Śnieżką

Zbudowana z odpornych na erozję skał Śnieżka, wybija się 200 m ponad równinny grzbiet Karkonoszy, a jej wyniosłość potęgują jeszcze kotły lodowcowe zarówno po polskiej jak i czeskiej stronie. Nadaje to górze jeszcze większego majestatu. Wejść możecie na nią krótszą ale krętą drogą z zakosami, albo nieco dłuższą, a łagodniejszą tzw. Drogą Jubileuszową (zimą wejście tylko drogą z zakosami, a zejście Drogą Jubileuszową!). Specyficzny mikroklimat i znaczne wysokości sprawiają, że na szczycie jest zimno, wietrznie i przez znaczną część roku góra jest zamglona. Dlatego atakujcie szczyt rano, zanim po południu pokażą się mgły. Choć mi wiele razy udało się widzieć Śnieżkę w pełnej krasie przez cały dzień.

Na szycie Śnieżki
Na szycie Śnieżki

Na górze stoi kilka budynków z charakterystycznym obserwatorium meteorologicznym na czele, niestety od kilku lat ciągle zamkniętym dla turystów. Prężnie za to działa czeska „budka”, gdzie można coś przekąsić, wbić sobie pieczątkę do górskiej książeczki, czy wrzucić wypisaną pocztówkę do najwyżej położonej skrzynki pocztowej w Czechach! Swoją drogą pierwsze pocztówki w Polsce pochodzą właśnie ze Śnieżki. Schodząc z góry wracacie w stronę Domu Śląskiego, trzymając się tym razem szlaku czerwonego, spacerując bez wysiłku Równią pod Śnieżką. Szlak ten w drodze na Słoneczniki ma kilka fenomenalnych punktów widokowych na Kocioł Małego Stawu z Samotnią oraz Kocioł Stawu Wielkiego. Jeśli pogoda dopisze, to w oddali nadal widoczna będzie Śnieżka. Znajdźcie sobie skrawek wolnej przestrzeni i kontemplujecie kolejną, piękną karkonoską panoramę…

Jeden z moich ulubionych karkonoskich widoków
Jeden z moich ulubionych karkonoskich widoków

Wspomniane Słoneczniki, jak i trochę niżej Pielgrzymy, to charakterystyczne dla Karkonoszy skałki granitowe z którymi wiążą się różne legendy. Na płaskiej wierzchowinie głównego grzbietu, urozmaicają one szlak i są fajnymi miejscami na przystanek i kolejne panoramy. Stąd szlak żółty sprowadzi Was w dół z powrotem do Świątyni Wang, gdzie rano zaczęliście trekking, pokonując łącznie około 20 km i 900 m sumy podejść. Zakładam, że choć trochę chodzicie po górach i dacie radę 😉. Nie śpieszcie się, macie na to cały dzień…

Nad Śnieżnymi Kotłami
Nad Śnieżnymi Kotłami

Ze Szklarskiej Poręby do Śnieżnych Kotłów

Równie piękną trasą jaką koniecznie trzeba zrobić w Karkonoszach jest trasa ze Szklarskiej Poręby, przez Szrenicę do Śnieżnych Kotłów. Wystartować można z najmłodszego tym razem schroniska w Karkonoszach, położonego przy największym w Sudetach wodospadzie – Kamieńczyka. Głęboki wąwóz skalny i 27 metrowa kaskada robią wrażenie i warto jest zapłacić te kilkanaście złotych. Dalej trasa pod górę wspina się równą i wybrukowaną drogą do schroniska na Hali Szrenickiej. Tutaj już zaczynają się pierwsze panoramy powyżej granicy lasu, a te będą jeszcze lepsze kawałek dalej ze Szrenicy.

Największy wodospad w Sudetach
Największy wodospad w Sudetach

Pod Szrenicę dociera kolejka linowa, która zwłaszcza w zimie jest mocno obłożona narciarzami. W pozostałych miesiącach także często wykorzystywana przez piechurów co powoduje, że turystów na szczycie jest zwykle sporo. Ale rozległe widoki rekompensują tłumy. Schodząc ze Szrenicy i wracając do czerwonego szlaku, który wyprowadził Was z Kamieńczyka, kontynuujcie nim marsz w stronę Śnieżnych Kotłów, mijając po drodze charakterystyczne skałki zwane Trzema Świnkami. Kiedy dojdziecie do charakterystycznego budynku o nazwie RTON (przekaźnik radiowo telewizyjny), pod Wami będzie się rozpościerać potężna jama Śnieżnych Kotłów, która wygląda imponująco zarówno i zimą i latem i z góry i z dołu.

Latem w Śnieżnych Kotłach
Latem w Śnieżnych Kotłach

Dlatego proponowana przeze mnie trasa obchodzi kotły z każdej strony i pozwoli Wam podziwiać różne perspektywy. Zimą jest zakaz wejścia w dół kotłów zielonym szlakiem, ale latem można „skakać” po kamienistym szlaku, docierając do charakterystycznych, Śnieżnych Stawków (zakaz kąpieli!). Szlak zielony doprowadzi Was do schroniska pod Łabskim Szczytem gdzie w godzinach mocno popołudniowych nie powinno już być tak tłoczno i tutaj macie trzy opcje: wrócić do Wodospadu Kamieńczyka szlakami żółtym i zielonym, zejść do Szklarskiej Poręby szlakiem żółtym, albo szlakiem niebieskim dojść do Wodospadu Szklarki i schroniska Kochanówka, co było by pięknym zwieńczeniem tej wędrówki. W każdym z wariantów trasa będzie miała 20 i trochę ponad km długości i blisko 1000 m przewyższeń. Sporo.., ale lepsze to niż picie piwa i jedzenia kebaba w Szklarskiej Porębie 😉.

Zimą w drodze na Szrenicę
Zimą w drodze na Szrenicę

Unikalny ekosystem górski jakim są Karkonosze, zaowocował tu utworzeniem parku narodowego. Dodatkowo bogata historia tego regionu na pograniczu Polski i Czech, pozostawiła po sobie także wiele pamiątek. Atrakcyjność takich miejscowości jak Szklarska Poręba, Jagniątków, Przesieka, czy Karpacz, to temat na inny artykuł. Natomiast do powyższych dwóch tras, chciałbym dodać jeszcze na koniec kilka innych atrakcyjnych szlaków i miejsc, do których warto dotrzeć w górskiej części Karkonoszy.

W Kotle Łomniczki
W Kotle Łomniczki
Inne warte uwagi miejsca:
  • Skalny Stół z którego ładnie widać Śnieżkę i Sowią Dolinę, a do którego to najszybciej dotrzecie niebieskim szlakiem z Przełęczy Okraj, gdzie można dojechać samochodem.
  • Wejście na Śnieżkę przez Kocioł Łomniczki (tylko latem) i współczesna, kontrowersyjna historia tutejszego schroniska dla wtajemniczonych.
  • Największe schronisko w Karkonoszach Lučni bouda i dojście do szczytu Krakonoš, czyli spojrzenie na Karkonosze z poziomu naszych sąsiadów.
  • Z zamku Chojnik do Wodospadu Podgórnej w Przesiece – świetne połączenie natury i kultury z piękną panoramą z zamku na główną grań Karkonoszy.
  • Do źródeł Łaby kolejką przez Szrenicę, żeby zobaczyć skąd wypływa jedna z najdłuższych europejskich rzek i pochodzić trochę po rozleglejszych, czeskich Karkonoszach.

Wymienione atrakcyjne miejsca i szlaki oraz dobrze rozwinięta infrastruktura powodują, że Karkonosze to jedne z najchętniej odwiedzanych gór w Polsce. Karkonoski Park Narodowy jest także jednym, z najchętniej wybieranych, co przy jego niedużej powierzchni (niespełna 60 km²), czyni go bardzo tłocznym. Kiedy zatem tu przyjechać? W żadnym wypadku w weekend! A co gorsza latem. Zresztą lato wcale nie jest tutaj moim zdaniem najładniejsze. Karkonosze fenomenalnie prezentują się zimą, kiedy obecne tu iglaki są bajkowo oszronione, a inwersja pozwala chodzić po szczytach ponad chmurami zalegającymi w dolinach.

Zimą w Karkonoszach ponad chmurami
Zimą w Karkonoszach ponad chmurami

Piękna jest też wiosna kiedy kwitną kwiaty na polanach i na głównym grzbiecie. I piękna jest też jesień, przesycona już zapachem nadchodzącego, zimowego powietrza, ale jeszcze w promieniach słońca. Jesienne kolory karkonoskiej wierzchowiny i tutejszych kotłów i stawów, mają jakąś tak sentymentalną nutę… Jaka by to nie była pora roku, radzę wybrać się w Karkonosze zdecydowanie w tygodniu. Można tedy we względnym spokoju, a czasem i nawet samotnie, napawać się widokami i klimatem tych niezwykle pięknych gór.

Z widokiem na Kocioł Wielkiego Stawu
Z widokiem na Kocioł Wielkiego Stawu