facebook instagram Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Jest taka góra na Dolnym Śląsku która nie jest wcale wysoka (718 m n.p.m.), a znajduję się w Koronie Gór Polski. Nie leży w żadnym paśmie górskim, nie ma tu znanych kurortów, monumentalnych zabytków, czy wybitnych atrakcji – a jednak góra ta znana jest praktycznie w całym kraju. To Ślęża lub Sobótka jak dawniej też ją nazywano – góra niezwykła, z którą to wiąże się wile historii, legend i tajemnic… Górująca około 500 m nad niemal bezleśną równiną, fascynowała ludzi od wieków i do dziś jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku i rekreacji mieszkańców Wrocławia i okolic. Dla mnie jest miejscem szczególnym, bliskim mi prywatnie i znam ją bardzo dobrze przemierzając jej szlaki od lat. Czy mieliście okazję tu być czy nie, ten wpis będzie pełen ciekawostek i porad na temat tej niezwykle ciekawej i magicznej góry. Ci z Was którzy nie potrafią czytać dłużej niż 2 minuty, na dole wpisu znajdą mini kompendium atrakcji do przeczytania w 30 sekund 😉.

Magiczny zachód słońca z magicznej góry
Magiczny zachód słońca z magicznej góry

Z dawną świętą górą Słowian wiąże się wiele legend i zagadek. Nazwano ją „Śląskim Olimpem”, bo tak jak grecki Olimp miała być siedzibą pogańskich bogów. Znana jest z pogańskich, kamiennych rzeźb kultowych oraz kręgów, które prawdopodobnie oddzielały święte miejsca w których oddawano cześć siłom przyrody. Jedną z chyba najbardziej znanych legend jest ta o kwiecie paproci, która zakwita tylko w najkrótszą noc w roku (z 23/24 czerwca) – czyli tzw. noc sobótkową. Ponoć kto wypatrzy kwitnący kwiat, to nie zabraknie mu bogactwa pod warunkiem, że się nim z nikim nie podzieli. Choć są tacy co uważają, że kwiat wcale nie daje szczęścia, bo szczęście dla człowieka jest wtedy, jeśli się nim z drugim podzielić może. I ja pod tym drugim stwierdzeniem się podpisuję. Choć często na Ślęży bywam sam, to najmilej wspominam te wyjścia z właśnie z kimś.

Mapa Ślężańskich legend
Mapa Ślężańskich legend

Inna ze znanych legend mówi, że góra powstała na skutek walki pomiędzy diabłami z sąsiedniej Raduni (drugi szczyt w całym masywie) a aniołami, którzy to wzajemnie ciskali w swoją stronę kamienie. Ciskali kamienie tak namiętnie, że pod koniec dnia walki wyrosła góra, która ma być dzisiejszą Ślężą właśnie. A na Raduni w której miało się znajdować wejście do piekła co najmniej raz w roku (w noc z 30 kwietnia na 1 maja) miały się spotykać czarownice na sabat. Naradzały się wtedy na kogo rzucić urok, czyjej krowie mleko zabrać, czy komu kołtun we włosy zaplątać. By wiedźmy odstraszyć ludzie palili ogniska, wtykali brzozowe miotły w kominy, a dzieciom zawiązywano czerwone kokardki, by je uchronić przed złym spojrzeniem…

Gdzieś w okolicach szczytu
Gdzieś w okolicach szczytu

Legendy legendami.., porozmawiajmy o faktach 😉. A te są takie, że Ślęża to nie tylko jedna góra a cały masyw składający się z kilku szczytów i dodatkowo okalających je wzgórz. W Masywie Ślęży mamy Ślężę właściwą, Wieżycę (415 m) na której znajduje się ciekawa wieża widokowa, Gozdnicę (316 m) i Stolną (371 m). Przełęcz Tołpadła oddziela Masyw Ślęży od Masywu Raduni (573 m) w którym jest także kilka innych, mniejszych szczytów. Sama Radunia jest natomiast rezerwatem. Kawałek dalej wznoszą się jeszcze niewysokie Wzgórza Olszeńskie i Wzgórza Kiełczyńskie. Tym z Was którzy mieszkają na Dolnym Śląsku i mogą bywać tu często, albo lubicie zbierać odznaki i pieczątki, polecam taką książeczkę:

Miłośnikom Ślęży
Miłośnikom Ślęży

To co wyróżnia Masyw to dobrze zachowane zbiorowiska leśne i chronione gatunki roślin. Urok masywu polega na tym, że 60% jego powierzchni porasta las mieszany w odróżnieniu od tak często spotykanych w Sudetach monokultur świerkowych i sosnowych. Przez co Ślęża pięknie prezentuje się jesienią, kiedy drzewa liściaste mienią się różnymi kolorami! Pięknie też wygląda wiosna, bo sporo tu kwiatów i zaobserwowano połowę gatunków motyli jakie żyją w Polsce! Ucho cieszy śpiew 100 gatunków ptaków, a wprawne oczy mogą szukać rzadkiej salamandry plamistej oraz innych gadów i małych ssaków. Walory przyrodnicze, krajobrazowe oraz ciekawe elementy kulturowe – to wszystko spowodowało, że w 1998 r. stworzono tutaj Ślężański Park krajobrazowy.

Piękna wiosna
Piękna wiosna

Atrakcje tego miejsca najlepiej zwiedzać zostawiając auto na parkingu przy schronisku pod Wieżycą, lub przyjeżdżając pociągiem z Wrocławia do stacji Sobótka. Choć miejscowość ma bardzo długą historię, to nie jest duża i szczególnie bogata w zabytki. Można tu zwiedzić dwa kościoły: gotycko – barokowy św. Jakuba oraz kamienny, późnogotycki kościół św. Anny, będący sanktuarium pielgrzymkowym. Obok niego są dwie pogańskie rzeźby kultowe: grzyb i lew. Najlepszym punktem startowym na świętą górę Ślężan będzie wspomniany Dom Turysty pod Wieżycą. Można się tutaj posilić przed i po wycieczce. Jest tutaj atrakcyjny park linowy z przeszkodami oraz symboliczny ogród bajek. Sprzedaje się lokalny browar i lody. Sporo atrakcji jak na jedno miejsce, które mogą przysłonić cel naszej wędrówki. Więc lepiej się tutaj nie zasiedzieć, bo na „dzień dobry” czeka trudne podejście…

Zabytkowa wieża widokowa na Wieżycy
Zabytkowa wieża widokowa na Wieżycy

Podejście żółtym szlakiem na Wieżycę jest krótkie ale ostre i wymagające. Nagrodą będzie granitowa wieża widokowa. Z wysokiej na 15 m wieży (czynna w sezonie, wstęp płatny) rozpościera się ładny widok na szczyt Ślęży i okolicę. Szczyt wieżycy porośnięty jest charakterystycznymi, karłowatymi dębami, powyginanymi w ciekawe kształty. Kontynuując wędrówkę dalej, szlak żółty łączy się z czerwonym i razem równo, delikatnie pod górę prowadzą raz to polną, raz kamienną ścieżką. Po drodze mija się kolejne, charakterystyczne dla Ślęży rzeźby kultowe. Szczyt góry to szeroka polana, ze schroniskiem i kaplicą na kamienistym wzgórku. Jest także wysoki na 136 m masz radiowo-telewizyjny oraz betonowa wieża widokowa, będąca niegdyś wieżą do pomiarów geodezyjnych. Stąd jej mało praktyczne, ciasne wejście i strome schody, ale panorama na Równinę Wrocławską, Góry Sowie i nie tylko - jest warta cierpliwości w oczekiwaniu na wejście i zejście.

Tłoczno na szczycie Ślęży
Tłoczno na szczycie w weekend

Jak wspominałem Ślęża jest bardzo popularnym miejscem na 1 dniowy wypad dla mieszkańców Wrocławia i okolic. Dlatego w sezonie i weekendy jest tutaj bardzo tłoczno. Zdecydowanie polecam Wam wizytę w tygodniu. W Domu Turysty im. Romana Zmorskiego można coś zjeść, obok budynku jest mało przyjemna toaleta, ale da się 😉. Na polance jest także miejsce na ognisko można upiec przyniesioną przez siebie kiełbaskę. W Domu Turysty można wbić pieczątkę do Korony Gór Polski lub innej książeczki. Górująca nad szczytem kościółek to neoromańska kaplica zbudowana w 1852 r. Wcześniej był tu drewniany kościółek który spłonął od uderzenia pioruna, a jeszcze wcześniej husycki zamek będący niegdyś kryjówką rycerzy - rozbójników. Wejście jest płatne, można obejrzeć wnętrze, jest punkt widokowy, a w niedzielę odprawiane są msze.

Zabytkowa wieża widokowa na Wieżycy
Samotnie na szczycie przy ognisku w tygodniu

Większość osób z tego miejsca wraca tą samą droga na dół. Można też żółtym szlakiem zejść do Przełęczy Tąpadła. Ja natomiast proponuję wybrać się szlakiem niebieskim za kościołem i wieżą widokową i ruszyć w stronę zespołu przyrodniczo – krajobrazowego Skalna. Atrakcjami tego wariantu są jak w nazwie ciekawe skałki, także bardzo ładny punkt widokowy oraz zdecydowanie mniej ludzi na szlaku… Do schroniska pod Wieżycą i parkingu gdzie zostawiliście auto lub do stacji PKP w Sobótce, wrócić można przy tym wariancie albo z Przełęczy Tąpadła czarnym szlakiem okalającym masyw, albo kiedy szlak niebieski łączy się z zielonym, kontynuować zielonym do czarnego i następnie nim dojść do schroniska pod Wieżycą. Choć w tym przypadku można się jeszcze pokusić o skręt w na łączeniu szlaków czarny z niebieskim i podejść kawałek do dzielnicy Sobótki Górka, w której znajduje się romantyczny pałac, będący dziś hotelem i restauracją. Stamtąd już droga asfaltową, albo wracając niebieskim szlakiem na czarny dotrzecie do Sobótki. Opisana całość to wariant zdecydowanie najbardziej atrakcyjny i dla ambitnych!

Bajkowy zamek
Bajkowy zamek

Spędzając tutaj weekend albo przybywając kolejnym razem, można ruszyć niebieskim szlakiem z Przełęczy Tąpadła przez Masyw Raduni i jej mniejsze szczyty. Odwiedzić przy okazji Sanktuarium MB w Sulistrowiczkach, czy Rezerwat archeologiczny w Będkowicach. Fajnie się też jeździ rowerem dookoła Ślęży – zarówno górskim w jej obrębie jak i szosowym, czy turystycznym pętlą dookoła przez okoliczne wioski. I kiedy patrzy się na nią właśnie z oddali, jak wyrasta z tej płaskiej równiny dookoła, to nie sposób odmówić jej piękna i swoistej magii. Niektórzy mówią, że na górze jest czakram – jedno z centrów energetycznych Ziemii… Nie wiem, nie znam się na tym, ale dla mnie Ślęża i bez jest tego pełna magii, ciekawych historii, legend i tajemnic… Dlatego chodzę po niej bez przerwy od lat!

Na samym szczycie
Na samym szczycie

Mini kompendium atrakcji dla niecierpliwych 😉

Góra Ślęża – krajobrazowy i kulturowy szczyt ze schroniskiem, kaplicą i wieżą widokową z piękną panoramą.

Wieżyca – panorama z zabytkowej wieży widokowej.

Zespół przyrodniczo – krajobrazowy Skalna – ciekawe skały i ładny punkt widokowy.

Sobótka Górka – zespół pałacowy o bajkowym charakterze, hotel i restauracja.

Schronisko pod Wieżycą – schronisko turystyczne z parkiem linowym i ogrodem bajek dla dzieci.

Sobótka – baza wypadowa i gastronomiczna z kościołami św. Anny i św. Jakuba i Muzeum Ślężańskim.

Sulistrowiczki – Sanktuarium MB Ślężańskiej Dobrej Rady.

Będkowice Rezerwat archeologiczny z drewnianymi chatami, kamiennym kręgiem kultowym i kurhanowym cmentarzem.

Najlepsza trasa: z parkingu przy schronisku pod Wieżycą żółtym szlakiem przez Wieżycę na Ślężę, następnie szlakiem niebieskim przez rezerwat Skalna do szlaku zielonego, a następnie do szlaku czarnego który doprowadzi do schroniska pod Wieżycą i parkingu – około 14 km.

Symbol Ślęży i kultowa rzeźba
Symbol Ślęży i kultowa rzeźba