![](/images/wpisy/singapur/DSC_2494_1024x680.jpg)
…jechałem czystym i cichym metrem do centrum Singapuru, mijając kolejne stacje, których nazwy akcentowane były podręcznikowym angielskim przez miły – kobiecy głos. Od czasu do czasu ten sam głos informował, że „jeśli widzimy jakąś podejrzaną osobę lub pakunek, to należy to zgłosić przez mikrofon znajdujący się w każdym wagonie”. Kiedy dotarłem na miejsce, wyszedłem spokojnie z pociągu bez tłoku i przepychanek, bo ludzie mają narysowane na ziemi, którędy się w