
Mauritius… Już sama nazwa brzmi niezwykle egzotycznie, przyśpiesza rytm naszego serca i kojarzy się większości z rajem. Turyści oglądają kolorowe foldery, płacą duże pieniądze, lecą kilkanaście godzin samolotem, a na miejscu co? Plaże zamiast palmami, to częściej porośnięte są iglastą kazuaryną, piasek nie jest taki miałki, jak wydawał się na zdjęciu w katalogu, mieszkańcy żyją w prostych – czasem obskurnych domach, tropikalnej roślinności jak na lekarstwo, zam