facebook instagram Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Polacy kochają długie weekendy! Majówka, Boże Ciało, 15 sierpnia, 1 listopada, Sylwester, Wielkanoc itp. Pomijając, że branża turystyczna zawyża sztucznie na ten czas ceny i mniej się opłaca wtedy wyjeżdżać w kraju i za granicę, to jest jednak w tym sens, skoro można wydłużyć weekend, a czasem dobierając dzień/dwa, ugrać nawet tydzień urlopu. Ale skoro temat jest tak popularny, to powstaje też problem tłumów wczasowiczów, którzy namiętnie wyjeżdżają i okupują znane, krajowe atrakcje. A przecież urlop to nie koncert popularnej gwiazdy, czy mecz sportowy ulubionej drużyny i do naszego wypoczynku fanów nam nie potrzeba… Jak zatem uniknąć tłumów i wypocząć na krajowym podwórku? Wystarczy szerokim łukiem omijać topowe atrakcje podczas długich weekendów! Poniżej ciekawe propozycje zamienników popularnych miejsc, w różnych częściach Polski.

Tłoczny Bałtyk w znanym kurorcie
Tłoczny Bałtyk w znanym kurorcie

Zamiast Międzyzdrojów

i Sopotu

Zacznijmy od morza – wszak tam najczęściej kierują swoje kroki rodacy w ciepłe miesiące. I gorzej chyba wybrać nie można na długi, ciepły weekend – jak gwiazdorskie Międzyzdroje, czy ekstrawagancki Sopot. Alternatywą dla Międzyzdrojów może być Niechorze z Muzeum Rybołówstwa, zabytkowymi willami i chatami rybackimi. To też fajna baza wypadowa żeby zobaczyć ruiny kościoła w Trzęsaczu, ciekawą zabudowę w Kamieniu Pomorskim, basztę w Trzebiatowie, czy odwiedzić wystawę Kolei Wąskotorowych w Gryficach. Zamiast Sopotu wybierzcie np. Stegnę. To letnisko nie będzie aż tak oblegane jak znany Sopot, czy sąsiednia Krynica. Wypad na starówkę do Elbląga, katedra we Fromborku i podróże po Żuławach Wiślanych – będą dodatkowymi atrakcjami.

Bałtyku więcej dla mnie 😉
Bałtyku więcej dla mnie 😉

Zamiast Krakowa i Warszawy

To teraz city break. Kraków nie, nie i trzeci raz nie! Do tego cudownego miasta jeździ się tylko w dni powszednie! 😉 Przecież nie tylko krajanie, ale Brytyjczycy, Arabowie, Azjaci i inni.., zepsują Wam wypoczynek… Zamiast tego Piotrków Trybunalski. Miasto któremu historii posiedzeń, trybunałów i synodów biskupich, mogą pozazdrościć czołowe miasta w Polsce. Ciekawa starówka i liczne, zabytkowe kościoły. Niedaleko od miasta znajduje się jeden z najważniejszych klasztorów cysterskich w kraju – Sulejów, wraz z pobliskim parkiem krajobrazowym. A będąc tu na Majówkę, koniecznie odwiedźcie rezerwat Las Jabłoniowy, którego drzewa owocowe i nie tylko, pięknie wtedy kwitną!

„Cepelia” i tłumy na rynku w Krakowie
„Cepelia” i tłumy na rynku w Krakowie

Warszawa to też fatalny pomysł na długi weekend. Stolica jest oblegana nie tylko przez turystów, ale też i przez biznesmanów, dyplomatów, protestujących itp. Kawałek dalej jest inna stolica Polski, o czym niewielu wie… Płock! Tak było przez krótki czas za Bolesława Krzywoustego. Pięknie położone nad Wisłą Wzgórze Tumskie z katedrą, chyba jedyne w Polsce Muzeum secesji, spacer uliczkami starego miasta, czy wizyta w tutejszym ZOO. Stąd mostem przez Wisłę i Gostynińsko – Włocławski Park Krajobrazowy, można odwiedzić rzadko oglądane, a ciekawe miejsca – jak zamek królewski w Łęczycy, czy okazałą, romańską kolegiatę w Tumie. Noclegiem w pieczołowicie odnowionych wnętrzach zamku w Oporowie, czy zdjęciem z geograficznego środka Polski w miejscowości Piątek – na pewno zaskoczycie swoich znajomych.

Cisza i spokój na Ostrowie Tumskim w Płocku
Cisza i spokój na Ostrowie Tumskim w Płocku

I mógłbym tak o miastach pisać długo.., ale jeszcze tylko krótko kilka alternatyw:

Zamiast obleganego przez Niemców Wrocławia – piastowska Legnica z zamkiem i ładnymi kościołami oraz śladami bitwy z Tatarami w Legnickim Polu i zaszyciem się w jakiejś agroturystyce w Parku Krajobrazowym Chełmy

Zamiast topowego Trójmiasta – Chełmno i Grudziądz. To pierwsze jest polskim miastem miłości, ma ładną starówkę z unikatowym w Polsce renesansowym ratuszem i kilkoma gotyckimi kościołami. A to drugie, ma jedną z najładniejszych panoram miasta od strony Wisły ze spichrzami, leży na Szlaku Gotyku Ceglanego i można tu zajrzeć do Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego.

Panorama na spichrze nad Wisłą w Grudziądzu
Panorama na spichrze nad Wisłą w Grudziądzu

Zamiast pocztówkowego Zamościa z listy UNESCO – Chełm ze wzgórzem katedralnym, starym miastem i swoją Podziemną Trasą Kredową. Z miasta blisko też do totalnej dziczy Poleskiego Parku Narodowego.

Zamiast ruchliwego, portowego Szczecina – Stargard Szczeciński, będący perłą architektury gotyckiej, bazą wypadową nad Jezioro Miedwie, lub do cichych miasteczek obronnych jak Pyrzyce, czy Gryfino, gdzie w okolicy tego drugiego, znajduje się tajemniczy „krzywy las”.

Zamiast słynącego z targów Poznania – Leszno, stolica polskiego szybownictwa, która w okolicy ma kilka jezior i mnóstwo pałaców oraz wiejskich dworków, jak choćby w Rydzynie, Czempiniu, Manieczkach, plus klasztory w Gostyniu i Lubiniu, dla fanów sztuki sakralnej.

Mało znany i nieoblegany zamek
Mało znany i nieoblegany zamek

Zamiast Karpacza 

i Zakopanego

Jak nie morze – to góry są najczęściej wybierane na długi weekend. A mamy ich sporo w kraju, więc broń Was Panie Boże Krupówki na Majówki! 😉 Chcecie popatrzeć na Tatry, to popatrzcie na nie z perspektywy z Babiej Góry. Choć też jest popularna, to na pewno nie będzie tak oblegana jak tatrzańskie doliny i górskie szlaki. Babia Góra jest najwyższą górą drugiej największej grupy górskiej w Polsce - Beskidu Żywieckiego. Więc gdy zdobędziecie jej szczyt, to czekają na Was kilometry szlaków, widokowe polany i aż 10 górskich schronisk. Prywatnie to jedno z moich ulubionych pasm, którego zdjęcie mnie z plecakiem, oglądacie na początku tego wpisu.

Weekendowe tłumy nad Morskim Okiem w Tatrach
Weekendowe tłumy nad Morskim Okiem w Tatrach

Po Tatrzańskim Parku Narodowym, drugim najtłumniej odwiedzanym jest Karkonoski. Zatem pięknej Śnieżce i popularnemu Karpaczowi też mówimy „nie”. Ciekawą alternatywą będzie Park Krajobrazowy Sudetów Wałbrzyskich. Obejmujący kilka mniejszych pasm i masywów górskich, jest niezwykle urozmaicony widokowo, ale też wymagający kondycyjnie. Po trudach wędrówek, można zrelaksować się w pobliskim Szczawnie Zdrój.

Górskie widoki tylko dla mnie
Górskie widoki tylko dla mnie

Idąc dalej zgodnie z zamysłem tego artykułu, kolejne propozycje:

Zamiast unikatowych w skali kraju Gór Stołowych – dzikie rubieże Sudetów po drugiej stronie Kotliny Kłodzkiej, czyli góry Złote i Bialskie z piękną jaskinią w Kletnie, kopalnią w Złotym stoku i relaksem w Lądku Zdrój.

Zamiast obleganych Ustronia, Wisły i Szczyrku w Beskidzie Śląskim – mało znane Góry Opawskie z wypoczynkiem w Głuchołazach i możliwością wypadu do czeskich sąsiadów.

Radość z niezakłóconych niczym widoków
Radość z niezakłóconych niczym widoków

Zamiast najpiękniejszych obok Tatr Pienin – Beskid Wyspowy z samotnie wyrastającymi szczytami – niczym wyspy, bezleśnymi polanami na wierzchołkach, ciekawym schronisku na Luboniu Wielkim i wieżą widokową na Mogielicy.

Odległe Bieszczady są już coraz mniej dzikie. Jeśli naprawdę chcecie dzikości to polecam jedne z najsłabiej zagospodarowanych turystycznie gór w Polsce – Beskid Niski. Wędrówki zapomnianymi dolinami wysiedlonych wsi, piękne, drewniane cerkwie, leśna oaza spokoju – Magurski Park Narodowy, czy nie tak popularne jak inne w kraju – uzdrowisko Iwonicz Zdrój.

Ucieczka w górską głuszę 😉
Ucieczka w górską głuszę 😉

Zamiast Mikołajek i Giżycka

I na koniec zostały nam jeszcze jeziora. Ale nie Śniardwy, Mamry, Wigry, czy inne Mazury i Warmie. Nie tym razem… Do jezior można by jeszcze dorzucić rzeki, z nurtem których możemy uprawiać relaksacyjne spływy kajakowe. I tak na początek rzeka Brda i jeziora Borów Tucholskich. Rzeka jest spławna prawie na całej swojej długości i nie ma problemów ze znalezieniem miejsca pod namiot. A wspomnianych jezior do wyboru w parku narodowym mamy 26.

Kolejna opcja to Pojezierze Drawskie, które liczy aż 400 jezior! Można więc znaleźć coś tylko dla siebie, choć kusi duże, intensywnie błękitne i głębokie Jezioro Drawskie. Ładne i czyste wody ma też rzeka Drawa, którą przez Noteć, Wartę i Odrę, możecie dopłynąć aż do Berlina!

Urlop z nurtem rzeki
Urlop z nurtem rzeki

Jeziora Łagowskie i Trześniowskie – połączone kanałem, a rozdzielone wzgórzem ze średniowiecznym Zamkiem Joanitów. Oprócz tych dwóch są jeszcze 4 inne jeziora i spory kompleks leśny. Ciekawą atrakcją będzie pobliski Międzyrzecki Rejon Umocniony, pełen bunkrów i tuneli z czasów II wojny światowej.

I na koniec nie jeziora, a stawy – Stawy Milicie i rzeka Barycz. Nie jest to może typowe miejsce na uprawianie sportów wodnych (choć spływy Baryczą są możliwe), ale niezwykle cenne przyrodniczo (największy park krajobrazowy w Polsce i jedna z największych ostoi ptaków w Europie). Do tego liczne szlaki piesze i rowerowe, podglądanie ptasiej natury, duże kompleksy leśne, pobliskie Wzgórza Trzebnickie i ciekawe zabytki – jak sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy, czy urokliwy dworek myśliwski Antoninie. Miejsce ciekawe i zdecydowanie na uboczu utartych szlaków.

W ciszy pośród Stawów Milickich
W ciszy pośród Stawów Milickich

Nie pocztówkowy Kazimierz Dolny, czy filmowy Sandomierz. Nie popularne Kołobrzeg, Ustka, Mrągowo, Szklarska Poręba, Polanica Zdrój, Szczyrk, Szczawnica, Toruń, Gdańsk oraz wyżej wymienione, kultowe wybory wakacyjne. To piękne i znane miejsca, ale będą „zalane” turystami w długie weekendy. Przyjdzie na nie czas innym razem, najlepiej w tygodniu lub po sezonie… Powyższe przykłady alternatyw, to tylko wybrane propozycje. Jest tego znacznie więcej, bo Polska ma naprawdę wiele fajnych zakątków na spokojny, długi weekend…

Piękny przełom rzeki w rzadko odwiedzanych Górach Bardzkich
Piękny przełom Nysy Kłodzkiej w rzadko odwiedzanych Górach Bardzkich