facebook instagram Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stojąc nad Morskim Okiem i patrząc na niemal pionową ścianę Tatr Wysokich, wejście na najwyższą górę w Polsce – Rysy (2499 m n.p.m.), wydaje się nie lada wyzwaniem… Z drugiej strony, znane są historie o zdobywających szczyt dzieciach i weekendowych falach turystów, stojących w kolejce do wejścia na szczyt. Jak jest naprawdę? Czy najwyższa góra w Polsce jest dla każdego? Co jeszcze fajnego można zrobić będąc w okolicy? O tym przeczytacie w tej praktycznej z wejścia na Rysy relacji.

Z Morskiego Oka na Rysy

Trudno o bardziej oblegane miejsce nie tylko w samych Tatrach, ale także i w Polsce. Morskie Oko – bo o nim mowa, to z jednej strony przepiękna panorama na Wysokie Tatry, topowa atrakcja i miejsce archetypiczne – poetycko opisywane od dziesięcioleci… A z drugiej strony – to turystyczny „motłoch” rozkrzyczanych rodzin z dziećmi, weekendowych turystów i rzeszy innych – mających niewiele wspólnego z górami wczasowiczów, którzy „zabijają” urok tego wyjątkowego miejsca. Szkoda… Jest to efektem względnie prostego tutaj przybycia, polegającego na zaparkowaniu auta na parkingu w Palenicy Białczańskiej (lub dojeździe tutaj busem z Zakopanego za około 12 zł), następnie przejazdu 8 km fasiągiem (konną dorożką – 70 zł w górę i 50 zł w dół) i można cieszyć oczy jednym z najpiękniejszych widoków w polskich górach. Szczęśliwie większość tych osób, nie wchodzi już wyżej, bo wejście na Rysy do łatwych nie należy…

Spojrzenie w oczy gór…
Spojrzenie w oczy gór…

Ruszając ze schroniska PTTK nad Morskim Okiem, obchodzimy jezioro (prawą bądź lewą stroną) kamienną ścieżką, podziwiając tutejsze widoki. Spojrzenie na ogromną ścianę przed nami, powoduje niedowierzanie, że o to mamy zdobyć najwyższy szczyt w Polsce (różnica wysokości pomiędzy Morskim Okiem a Rysami, to prawie 1200 m, na względnie krótkim odcinku!). Ale krok za krokiem, stąpając po kamiennych schodach, pokonuje się kolejne metry w górę. Momenty wytchnienia dają płaskie odcinki wzdłuż Czarnego Stawu i na Bulli pod Rysami. Nagrodą za trudy wędrówki, jest też coraz piękniejsza panorama, wraz z pokonywaniem wysokości. Widok dwóch stawów już od 1700 m n.p.m. jest fenomenalny:

Czarny Staw pod Rysami i Morskie Oko w dole
Czarny Staw pod Rysami i Morskie Oko w dole

Kiedy pokona się dwa ciężkie kondycyjnie podejścia z Morskiego Oka na Czarny Staw pod Rysami (220 m w górę) i potem wejście na Bullę pod Rysami (kolejne 540 m), czeka nas ostatnie – blisko 500 m trudne technicznie podejście, aby zdobyć szczyt. Początkowo trudność sprawiają sypkie kamienie pod stopami, następnie strome ścianki, do których pokonania używa się łańcuchów. Tuż przed wejściem na kopułę szczytową, jest wąskie przejście z dużą ekspozycją i zarówno tutaj jak i na odcinku z łańcuchami, zwykle trzeba czekać w kolejce. Końcówka, to już kilka kroków po blokach skalnych i rozległa panorama na Tatry oraz satysfakcja ze zdobycia najwyższego szczytu w kraju!

W kolejce do wejścia na szczyt 😉
W kolejce do wejścia na szczyt 😉

Sam szczyt (składający się łącznie z 3 wierzchołków) mimo rekordowej wysokości, sam w sobie nie jest ani spektakularny, ani wyrazisty. Nie znając topografii Tatr, z dołu jest często mylony z innymi górami, które choć niższe, widokowo prezentują się znacznie lepiej. Mowa tu o Mięguszowickich Szczytach. Ale droga na Rysy, panorama ze szczytu (przy dobrej pogodzie) oraz satysfakcja ze zdobycia koronnego szczytu gór Polski, dają ogromną satysfakcję. Zejście na dół jest tą samą drogą (na całej trasie szlak czerwony) i jest równie męczące jak wejście, z uwagi na trudny technicznie odcinek pod szczytem oraz pracę kolan przy pokonywaniu kolejnych – kamiennych stopni w dół.

Czarny Staw pod Rysami – według mnie najpiękniejszy w Tatrach…
Czarny Staw pod Rysami – według mnie najpiękniejszy w Tatrach…

Dolina 5 Stawów Polskich

Wejście na Rysy, wymaga poświęcenia na to zdecydowanie całego dnia. Ale jeśli ktoś lubi góry i przyjeżdża w Tatry z dalekich zakątków Polski, to raczej zostanie tutaj na dłużej. Co zatem jeszcze można zrobić w tych okolicach? Można pospacerować jedną z najsłynniejszych dolin górskich w Polsce – jaką jest Dolina 5 Stawów Polskich! Dostępna jest z Morskiego Oka niebieskim szlakiem (około 2h) lub zielonym szlakiem od wodospadu Wodogrzmoty Mickiewicza (2h 15min). Można tutaj też dojść niebieskim szlakiem ze schroniska Murowaniec (4h 15 min) oraz kilkoma szlakami z Orlej Perci, o której już pisałem w relacji Orla Perć najtrudnieszy szlak w Polsce. W zależności od schroniska jakie wybierzecie na nocleg, można zrobić kilka wariantów, a jednym z nich, może być trasa: Schronisko PTTK w Dolinie Roztoki – Wodogrzmoty Mickiewicza – Dolina Roztoki i Wodospad Siklawa (szlak zielony) – Morskie Oko (szlak niebieski) – powrót do schroniska lub na parking Palenicy Białczańskiej (szlak czerwony). Przejście zajmie ponad 5h plus postoje na odpoczynek, zdjęcia i jedzenie.

Czołowa wysokogórska Dolina w Polsce
Czołowa wysokogórska Dolina w Polsce

Ta piękna dolina, ozdobiona jest 6, a nie 5 wbrew nazwie stawami, z których to Wielki Staw, jest drugim największym i najgłębszym w Tatrach (odpowiednio 34 ha i 80 m). Całość otaczają poszarpane granie z jednej strony Orlej, a z drugiej Szpiglasowej Perci. Wiosną i późnym latem ładnie kwitną kwiaty – jest po prostu pięknie! Swój początek ma też tutaj największy wodospad w Polsce: Wielka Siklawa (70 m wys.). Widok z jego progu na Dolinę Roztoki jest jednym z najpiękniejszych w Tatrach!

Początek największego wodospadu w Polsce…
Początek największego wodospadu w Polsce…

Dolina Roztoki

Z uwagi na unikatową w skali kraju geomorfologię Tatr, góry te słyną z wielu pięknych dolin. Wszyscy kojarzą takie nazwy jak: Chochołowska, Kościeliska, czy Gąsienicowa. A Dolina Roztoki? Nazwa znacznie mniej znana, a przez niektórych, to właśnie ta dolina, jest uważana za najpiękniejszą w Tatrach. I ja się pod tym podpisuję… Wąska Dolina Roztoki, którą otaczają strome zbocza z jednej strony Koziego Wierchu i Wołoszyna, a z drugiej Opalonego Wierchu, porośnięta jest jednym z najlepiej zachowanych w Tatrach, naturalnych lasów. Momentami czuć niesamowity zapach drzew… Szerokim korytem płynie potok Roztoki, a dodatkowego efektu szumu wody, nadają liczne tutaj – stromo spadające wodospady. Całości dopełniają poszarpane granie okalających dolinę szczytów. Krajobraz ten, przywodzi na myśl odległe dzicze parków Ameryki Północnej, jak choćby Yosemite w USA, czy Jasper w Kanadzie. Kapitalne uczucie...

Na szlaku w Dolinie Roztoki
Na szlaku w Dolinie Roztoki

Morskie Oko, Dolina 5 Stawów Polskich oraz wejście na Rysy, to marzenie każdego turysty kochającego góry… Fenomenalne widoki i liczba atrakcji, przyprawia tutaj o zawrót głowy… Można go też dostać od wysiłku włożonego w zdobycie najwyższej góry w Polsce, dlatego polecam rozwagę, dobre zaplanowanie i spokojne wejście, aby mieć chwilę oddechu i móc cieszyć się pięknymi widokami. A na rozgrzewkę przed zdobyciem Rysów, lub na deser po – koniecznie pospacerujcie opisanymi tutaj dolinami.

Wodospad Wielka Siklawa
Wodospad Wielka Siklawa

Garść porad:

  • Najlepszą porą na zdobycie szczytu jest lato, kiedy nie ma śniegu. Szlak jest częściowo zamknięty od 1 listopada do 15 czerwca. Unikajcie wyjścia w weekend, bo mimo wysiłku jaki wymaga zdobycie szczytu, wielu aktywnych turystów oraz zaawansowanych w górskich wycieczkach pasjonatów, korkuje górę w jej końcowym – wąskim odcinku, wymagającym poruszania się po wytyczonej trasie.
  • Wejście i zejście z Morskiego Oka, zajmuje 7h plus postoje. Można to zrobić znacznie szybciej, ale tu wszystko zależy od kondycji. W przypadku startu z parkingu w Palenicy Białczańskiej i powrotu, zajmie to prawie 12h! Jakby nie było, na wejście należy poświęcić cały dzień. Szczyt nie jest łatwy, wymaga dobrej kondycji i nie nadaje się dla osób ze znacznym lękiem wysokości i przestrzeni. Wariant drugi, to wejście od Słowacji, które jest łatwiejsze, bo można zaatakować szczyt ze schroniska, które znajduje się na wysokości 2250 m n.p.m.
  • Polecam zabrać: buty z podeszwą o bardzo dobrej przyczepności (mogą być za kostkę, bo jest sporo okazji do jej skręcenia...). Rękawiczki do trzymania się łańcuchów. Dużo wody i wysokoenergetyczne przekąski. Jak najmniejszy plecak, by nie utrudniał koordynacji. Coś ciepłego na górę oraz na ewentualny deszcz. Okulary przeciw słoneczne i krem do opalania. Kask jest zalecany, ale ja uważam, że nie jest konieczny. Jest tylko krótki, odcinek gdzie są sypkie kamienie, a reszta trasy to solidne kamienne stopnie i skały.
  • Jeśli planujecie pobyt z noclegiem, najlepsze bazy, to schroniska PTTK w Dolinie Roztoki (polecam) oraz Morskie Oko. Warto z wyprzedzeniem zarezerwować parking w Palenicy Białczańskiej (w zależności od terminu od 40 – 75 zł/dzień).
  • Koszt biletu wstępu do Parku Narodowego to 9 zł (sezon 2023). Można opłacić wcześniej przez stronę parku, lub kupić bilet przed wejściem w kasie.
  • Naturalnie Rysy należą do Korony Gór Polski. Jeśli jesteście jej zdobywcami, to pieczątki do książeczki KGP, możecie uzyskać w: schroniskach PTTK Morskie Oko i Dolina Roztoki oraz w informacji turystycznej przy Wodogrzmotach Mickiewicza.