Koleją po Dolnym Śląsku – najlepsze trasy!
Pracując jako pilot wycieczek zagranicznych, większość moich wycieczek (poza safari w Afryce) prowadzę jeżdżąc autokarem po różnych krajach. I nie uwierzycie ale.., nie lubię jeździć autokarem! To znaczy lubię, jak siedzę z przodu, mam mikrofon w dłoni, i opowiadam o kraju moim turystom 😉. Ale prywatnie raczej nie podróżuję autokarem i nie lubię w nim siedzieć z tyłu… Za to podróże pociągiem… Uwielbiam! Jest więcej miejsca, można pospacerować, zjeść coś w wagonie restauracyjnym i ten klimat samej jazdy i zatrzymywania się na kolejnych stacjach… A jeśli do tego trasa naszej podróży przebiega przez ładne krajobrazy i ciekawe miejscowości… W tym wpisie będzie przykład jak fantastycznie można połączyć zamiłowanie do podróży pociągiem z odwiedzeniem pięknych miejsc na terenie Dolnego Śląska. Zatem ruszamy!
Kilometry wrażeń za pół darmo…
Pośród wielu promocji jakie mają Koleje Dolnośląskie, warto skorzystać z oferty „Weekend z KD”. Za jedyne 49 zł (cena aktualna latem 2022 r.) można odbyć dowolną ilość podróży od piątku od godz. 18:00, do poniedziałku do godz. 06:00. Przy obecnych cenach paliwa nie ma lepszej alternatywy na tańszą podróż. A do tego wspomniany, sentymentalny klimat podróży koleją. Jaką trasę wybrać? Gdzie się zatrzymać, by móc praktycznie ze stacji rozpocząć zwiedzanie, bez szukania innych środków transportu? Poniżej dwie propozycje najciekawszych tras, dla których bazą wypadową będzie Wrocław, do którego dotrzecie także koleją z dowolnego miejsca w kraju.
Trasa numer 1: Z Wrocławia do kłodzkich uzdrowisk.
Ruszając z Wrocławia na południe w stronę Kłodzka, mijamy po prawej stronie Górę Ślężę, która majestatycznie dominuje nad Wrocławską Równiną. Pierwszym przystankiem po trasie może być niewielka miejscowość Henryków. Tutejsze opactwo cystersów, to jedno z najładniejszych barokowych założeń klasztornych na Śląsku, ze słynnym zabytkiem piśmiennictwa polskiego – Księgą Henrykowską. Przejeżdżając kolejne stacje jak Ząbkowice Śląskie z krzywą Wierzą, czy Kamieniec Ząbkowicki z zespołem pałacowo parkowym Marianny Orańskiej, docieramy do bramy Gór Bardzkich, która otwiera nam drogę do Kotliny Kłodzkiej. Warto się tu zatrzymać. Spływ pontonowy Przełomem Bardzkim i wizyta w tutejszej Bazylice NMP, to temat na przynajmniej połowę dnia. Więc jeśli nie macie tyle czasu, to koniecznie wejdźcie krótką i nie wymagającą trasą na Obryw skalny, żeby zobaczyć jeden z najładniejszych sudeckich widoków – Panoramę na przełom Nysy Kłodzkiej.
Kolejnym przystankiem powinno być Kłodzko. Miasto słynie z ogromnej twierdzy i urokliwej zabudowy centrum z Mostem św. Jana na czele. Dalej do wyboru mamy dwie trasy: na południe przez Bystrzycę Kłodzką do Międzylesia oraz na zachód przez słynne kłodzkie uzdrowiska. I polecam właśnie tą drugą. W Dusznikach Zdrój można pospacerować po parku zdrojowym z dworkiem, w którym grywał Chopin i koniecznie trzeba wstąpić do tutejszej papierni – unikatowy tego typu zabytek w skali kraju! W Lewinie Kłodzkim pociąg przejeżdża przez imponujący wiadukt, a trasa z panoramą na Góry Stołowe, sama w sobie jest już atrakcją. Tak docieramy do Kudowy Zdrójz pięknym parkiem, Skansenem kultury ludowej w Pstrążnej i unikatową Kaplicą czaszek. W drodze powrotnej do Wrocławia czeka jeszcze znana Polanica Zdrój, średniowieczne mury miejskie i Muzeum Gospodarstwa Domowego w Ziębicach, czy rzadki przykład architektury romańskiej – Rotunda św. Gotarda w Strzelinie. Jeden weekend to za mało, by móc na spokojnie zobaczyć wymienione tu miejsca! Musicie zatem wybrać, na co macie ochotę.
Trasa numer 2: Z Wrocławia po Karkonosze
Pierwszym przystankiem na tej trasie powinien być Wałbrzych. To jedno z najładniej położonych miast w Polsce, razem z okolicami może Wam zająć cały weekend… Wędrówki albo rowerowe przejażdżki po szlakach Sudetów Wałbrzyskich, wizyta na Zamku Książ, Książęca Palmiarnia, Muzeum Kopalni, pobliskie uzdrowisko Szczawno Zdrój.., ciężko będzie zdecydować… Przydałby się tu rower, żeby łatwiej to połączyć, a ten do pociągu kosztuje jedyne 10 zł. Warto! Dalej trasa wiedzie przez Dolinę Pałaców i Ogrodów, w okolicach Jeleniej Góry. Warto zatrzymać się w Wojanowie żeby zobaczyć dwa z nich: Wojanów i sąsiednia Łomnica (oba w spacerowej odległości). Wcześniej pociąg przejeżdża ładny przełom rzeki Bóbr. Docierając do Jelenie Góry wita nas piękna panorama Karkonoszy. I z takimi widokami docieramy do stacji Szklarska Poręba Górna. Ta jedna z najpopularniejszych miejscowości górskich w Sudetach, ma wiele do zaoferowania. A jednym z najlepszych tutaj wspomnień, będzie trekking od Wodospadu Kamieńczyka,przez Szrenicę do Śnieżnych Kotłów i z powrotem Szklarskiej Poręby. Następnym razem (bo i tu weekend to będzie mało…), możecie zatrzymać się w Jeleniej Górze Sobieszowie, by zobaczyć Zamek Chojnik z panoramą na Karkonosze, w samej Jeleniej Górze na zwiedzanie miasta, czy w Boguszowie Gorcach, by stamtąd ruszyć na piesze lub rowerowe wędrówki po górach.
Opisane wyżej trasy to propozycje na minimum dwa, a na spokojnie na cztery weekendy. Nie licząc noclegów (choć ten można i zrobić w namiocie…), i pojedynczych biletów wstępu, wszystko można mieć za jedyne 49 zł! Jeszcze inną ciekawą trasą, będzie przejazd z Wałbrzycha do Kłodzka. Tutaj główną atrakcją będą widoki Gór Sowich, kolejowe wiadukty i tunele. I na koniec jeszcze jedna rada… Warto sprawdzać jak wypadają długie weekendy, bo wtedy dodatkowe dni wolne wydłużają okres podróży. Na przykład Majówka 2022, trwała od 29.04 (piątek), godz. 18:00 do 04.05 (środa), godz. 06:00. Tyle dni i tylko jeden bilet! Polecam podróże Kolejami Dolnośląskimi 😊.
