facebook instagram Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Pamiętam, jak pierwszy raz zawitaliśmy w Rzymie z przyjaciółmi, podczas jednodniowej wycieczki w trakcie rejsu po Morzu Śródziemnym. Była to nieudolna próba pobieżnego zaliczenia znanych atrakcji i zrobienia sobie z nimi zdjęć. Poza gonitwą, praktycznie nic nie pamiętam z tego wyjazdu… Żadnego konkretnego wspomnienia, zachwytu, poczucia jakiegokolwiek klimatu miasta… Bo jak można w jeden dzień ogarnąć Caput Mundi (Wieczne Miasto), w którym to jest zawarta właściwie cała historia naszego świata..? Zatem kiedy przybyłem tu po raz kolejny, to przez trzy dni jakie spędziłem w Rzymie, postanowiłem nieśpiesznie smakować miasto spacerowym krokiem i tym samym spróbować uszczknąć choć trochę, z jego niezwykłego klimatu…

RZYM ANTYCZNY

Rzymski klasyk ;)
Rzymski klasyk ;)

Zacznę więc od początku, czyli od czasów antycznych, ale spokojnie, nie będzie tu wykładu z historii ;) . Choć jej studiowanie razem z minimum wiedzy o antycznej architekturze na pewno się przyda, kiedy chce się zrozumieć ruiny Forum Romanum oraz Kapitolu. Bo już samo Koloseum i bez tych lekcji, robi wrażenie na każdym, kto je ogląda. Kilka poziomów arkadowych łuków, wspierające je kolumny w różnych stylach, sam rozmiar budowli i historie związane z tym, co działo się na jego arenie… Warto tu przyjść z samego rana, by móc w spokoju wsłuchać się w historię przemawiającą do nas z murów. A że na tym samym bilecie zwiedza się Paltyn i Forum Romanum, to mamy już dobre pół dnia zajęte. To jednak dopiero początek antycznych atrakcji Rzymu. Spacerując, czy jadąc po mieście i w jego obrzeżach, na każdym kroku spotyka się dawne mury obronne, akwedukty, triumfalne łuki cesarzy, albo kolumny. Wszak Rzymianom zawdzięczamy właśnie łuki, autostrady, beton, publiczne toalety, kopuły i inne elementy urbanistyki i architektury. Jeśli mowa o kopułach, to oczywiście Panteon! Perła antycznego budownictwa i natchnienie dla pokoleń architektów. To niezwykłe, że to cudo stoi tu już prawie 2000 lat! Ogromne wrażenie robi zarówno 18 – kolumnowy portyk wejściowy, jak i słynna – ogromna kopuła, symbolizująca gwiezdne sklepienie. Choć osobiście nie odpowiada mi przekształcenie pierwotnej świątyni, poświęconej wielu bogom na kościół katolicki, to jednak właśnie dzięki temu, budowla ta, zachowała się w tak dobrym stanie. Czy o czymś zapomniałem? Tak! Zamek i Most św. Anioła – koniecznie!

RZYMSKIE PLACE I FONTANNY

Zgadnijcie jaka to fontanna?
Zgadnijcie jaka to fontanna?

Di Trevi.., już sama nazwa brzmi pięknie, a jak się zobaczy tą fontannę, to można ją podziwiać godzinami… Ale cieszyć oczy jej widokiem, to chyba można tylko tu o świcie, lub w środku nocy. Wszak każdy chce zobaczyć jedną z najbardziej znanych fontann na świecie, co przekłada się na ogromne tłumy… Dlatego podobnie jak w przypadku Koloseum, także i tu, warto zajrzeć wcześnie rano, a potem poszukać innych placów i fontann, których w Rzymie nie brakuje. Niedaleko stąd do Piazza Navona, jednego z najpiękniejszych – rzymskich placów. Imponująca fontanna Czterech Rzek Berniniego i piękna fasada i jeszcze bogatsze wnętrze kościoła św. Agnieszki. Nic, tylko usiąść w jednej z licznych tu restauracji, cieszyć oczy i chłonąć klimat tego miejsca. Efektowny jest także Piazza del Popolo, przez który to plac do Rzymu, docierali dawniej podróżnicy i pielgrzymi z północnej Europy – w tym z Polski. Na samym placu jest sporo atrakcji, jak choćby renesansowy kościół Santa Maria del Popolo, dwa niemal identyczne kościółki Santa Maria Montesano i Miracoli. Ponadto fontanny i liczący 3200 lat! egipski obelisk Ramzesa II. Koniecznie zobaczcie plac z pobliskiego wzgórza Pincio. A jak już tam będziecie, to można odetchnąć w jednym z najładniejszych parków w Rzymie –Borghese. Wymieniając dalej, mamy pełen kwiatów, owoców i warzyw – handlowy plac Campo de Fiori. Ruchliwy, będącym centrum miasta Piazza Venezia z monumentalnym Ołtarzem Ojczyzny. Fontanna Trytona na Placu Barberini,czy urocza fontanna Żółwi na niewielkim placu Mattei. Długo można by wyliczać.., więc na koniec jeszcze tylko obowiązkowo Plac Hiszpański z falującymi schodami, prowadzącymi do kościoła św. Trójcy.

ULICE, ZAUŁKI I WITRYNY

Panorama miasta nad Tybrem.
Panorama miasta nad Tybrem.

Spacerując tak od placu do placu, przechodzi się w Rzymie najrozmaitsze ulice. Od szerokich, głośnych i ruchliwych, przez mniejsze pełne małych aut i skuterów, po całkiem ciasne, tylko dla pieszych. Zwarta, wysoka zabudowa kamienic, mająca chronić mieszkańców przed słońcem, to także piękna architektura i ciekawa historia miasta. Zatem podziwianie fasad budynków, jest w Rzymie dodatkową atrakcją. Pastelowe kolory, okiennice, gzymsy, maszkarony, monumentalne drzwi i bramy. A za nimi.., urocze patia i ogrody pełne rzeźb i fontann, w których można znaleźć chwilę wytchnienia od zgiełku ulicy. Wszystko to piękne, gdyby tylko na ulicach nie było tyle śmieci…! Via dei Fori Imperiali z wspomnianymi wyżej perłami antycznego Rzymu. Od Placu Hiszpańskiego ciągnie się pełna eleganckich witryn Via Condoti, a tam Prada, Gucci, Versace… Via dei Coronari w dzielnicy Ponte na przeciwko Zamku św. Anioła, pełna małych butików i galerii sztuki. Nie trzeba nawet robić zakupów, cieszy samo oglądanie. A dodatkowo Włosi mają niesamowity gust, co widać nie tylko w sztuce, ale i w wystroju sklepów, galerii, a także w ubiorze ludzi na mieście. Podobnie jak na wspomnianych placach, tak i na wielu ulicach Rzymu, znajdują się klimatyczne kawiarnie i restauracje, które umilą spacery po mieście. Cornetto z filiżanką cappuccino, bruschetta, tortellini, pizza, ravioli, mozzarella, ricotta, tiramisu… Już same nazwy brzmią pysznie! Odwrócicie wzrok od czasem walających się śmieci i bandyckiego graffiti, ale miejcie oczy otwarte na spory ruch i cieszcie się widokami rzymskich ulic. Bo spacer po Wiecznym Mieście, to najlepsza forma jego zwiedzania.

WATYKAN I KOŚCIOŁY

Widok na Plac św. Piotra z kopuły bazyliki.
Widok na Plac św. Piotra z kopuły bazyliki.

Najmniejsze państwo świata, czyli Watykan, to temat na osobny wpis. Ale spacerując po Rzymie, nie sposób tu nie trafić i pewnie większość z Was nie będzie mogła sobie pozwolić na kilka wizyt w mieście lub dłuższy pobyt, więc krótko na koniec: Bazylika św. Piotra (koniecznie wejście na kopułę!) i Kaplica Sykstyńska. Tylko tyle i aż tyle, bo te arcydzieła sztuki mistrzów renesansu i baroku, są wyjatkowe i można je podziwiać przez długi, długi czas… Jeśli nie jesteście z wycieczką, lub nie macie dobrego przewodnika, warto wypożyczyć audio guide. Nie umknie Wam wtedy wiele cennych informacji i ciekawostek, zawartych w tych monumentalnych dziełach. A pozostałe kościoły Rzymu? Są ich setki…! Wizyta w każdym to uczta dla zmysłów, o tej dla duch, dla osób wierzących nie wspominając. Wymienić by choć Bazyliki Większe, czyli najważniejsze świątynie w Rzymie. Kasetonowe – pozłacane sufity i przepiękne kaplice Sykstusa V i Pawła V w Bazylice Matki Boskiej Większej. Zabytkowe mozaiki i ekspresyjne rzeźby dwunastu apostołów Bazyliki św. Jana na Lateranie. Manierystyczny kościół del Gesu, renesansowy Santa Maria del Popolo, miks stylów od II w. n.e. aż po barok w Basilica San Clemente. Dzieła Rafaela, Donatella, Michała Anioła, Caravaggia, Berniniego… Poezja i piękne jest to, że wcale nie trzeba zwiedzać tych najbardziej znanych kościołów, bo i te rzadko albo prawie wcale nie odwiedzane świątynie, to skarbnice architektury i sztuki…!

Nagrobek św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra.
Nagrobek św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra.

Zwróćcie uwagę, że wymieniając atrakcje godne zobaczenia w Rzymie, nie wspominam o żadnym muzeum. Nie dlatego, że nie są ciekawe albo, że ich nie lubię. Po prostu nie było na nie czasu! Przez trzy dni spacerów i zrobienia kilkudziesięciu kilometrów, na spokojnie udało mi się zobaczyć na zewnątrz i w środku, tylko najważniejsze atrakcje (i może jeszcze trochę tych mniej znanych) Wiecznego Miasta. Ale taki był plan i dzięki temu udało się poczuć klimat stolicy Włoch. To pokazuje też jak bogate dziedzictwo jest tu zachowane i ile wrażeń czeka na turystów. Mawia się, że „wszystkie drogi prowadzą do Rzymu..”. Zatem na pewno uda się tu zawitać następnym razem i odkrywać kolejne uroki tego fascynującego miasta, które ma tak wiele do zaoferowania.

RADZIMY:

  • Z uwagi na mnogość atrakcji i wrażeń estetycznych, Rzym najlepiej zwiedza się pieszo. Najlepiej od razu wybrać co chce się zobaczyć i tylko na tym się skupić. Próbując zobaczyć wszystko „po łepkach”, traci się niesamowity klimat miasta…
  • Warto zatem zakwaterować się blisko centrum, by mieć dobrą bazę wypadową.
  • Najbardziej tłoczne atrakcje jak Bazylika w Watykanie, Fontanna di Trevi, Panteon i Koloseum, najlepiej zwiedzać wcześnie rano. A kolejne części dnia poświęcić na place, ulice i zaułki, by uciec od wszechobecnych tłumów.
  • Potencjalne bilety i wejścia, najlepiej kupić wcześniej online.
  • W przypadku dłuższych przejazdów (w tym z lotnisk, najpierw autobusem do stacji metra) najlepiej korzystać z metra. Bilet 100 – minutowy na metro jak i autobusy kosztuje 1,50 euro, 24h 7 euro, a 48h 12,50 euro. Bilety do kupienia na lotniskach w punktach informacji, a na stacjach kasach i automatach.
  • Szybko i tanio można zjeść w barach i kawiarniach, mających wysokie – barowe stoliki, lub lady (nie płaci się wtedy za obsługę). Różnego rodzaju kanapki, pizze na kawałki, kawa, słodkości. Mimo to warto czasem usiąść spokojnie w normalnej restauracji, zwłaszcza na uroczym placu lub ulicy i w spokoju chłonąć atmosferę miasta. Ceny: kawa 1-2 euro, rogalik do 2, kawałek pizzy 3-4, danie z makaronem/pizza 8-15, obiad z winem i deserem od 20 euro w górę.
  • Warto obejrzeć jeden z wielu filmów, którego sceny były kręcone w Rzymie np. Słodkie życie, Rzymskie Wakacje, Wielkie piękno, Anioły i Demony.